Niestety w chwili obecnej, jest to tylko kila zdań, które niczego nie wprowadzają. Taka jest moja opinie, aczkolwiek nie jestem w stanie zaproponować czegokolwiek w tm zakresie.

Nasuwa się pytanie, kto tym będzie kierował?

W związku z wprowadzeniem tego systemu MGiF niedługo przedstawi senatowi kilka ustaw a mianowicie:

-Ustawa o wynagrodzeniach w sektorze publicznym
-Ustawa o podatkach
-Ustawa powołująca Centralne Biuro Zarządzania Gospodarką

Nie od państwa lecz od prywatnych przedsiębiorców chodź na początku pewnie głównie od państwa podatki o jakich pan mówi też będzie można wprowadzić,nakaz kupowania dóbr takich jak chleb i woda ale później może to też być szynka i inne dobra konsumpcyjne będzie ustalane że chleb starcza na dzień kilo szynki na tydzień itp.

Cichociemny napisał:

Bartlomiej I napisał:

nakaz kupowania dóbr takich jak chleb i woda ale później może to też być szynka i inne dobra konsumpcyjne będzie ustalane że chleb starcza na dzień kilo szynki na tydzień itp.

Ale ja pytam ponownie, po co się przejmować tego typu drobnostkami? Przecież państwo nie jest do końca rozbudowane, w miastach nadal się nic nie dzieje, nie ma nic prócz zajmowanego terenu i biurokracji, a Król sobie głowę zawraca chlebem, wodą i szynką. No po co?

No właśnie jest teren i biurokracja no i próba wprowadzenia gospodarki.... po to żeby było więcej .

Właśnie gospodark am abyć po to, żeby coś sie w państwie działo.
Ja chciałem zauważyć jeden problem. Ma być nakaz kupowania żywnosci. Ok, jest to całkiem zrozumiałe. Ale pytanie, za co? Skąd mam brać pieniądze na żywnosć, czy na cokolwiek innego? Zaczbijmy od podstaw, którymi dla mnie są wynagrodzenia obywateli, za konkretna, wykonywana prace.

Ale nie chodzi tylko o mnie, ale o caly narod.